- Ale w sesji zdjęciowej do płyty wzięło udział aż 20 osób. To
jednak spotykacie się nieraz wszyscy na scenie?
- Nie - najbardziej rozbudowany skład jest chyba w '21 Seconds'. W reszcie
kawałków z albumu udziela się średnio trzech MC.
- A te sekundy w tytule są też jakimś odniesieniem do docinków o 'pięciu
minutach sławy', które - jak zwykle w przypadku kontrowersyjnych zespołów
- 'przepowiadają' wam wasi przeciwnicy?
- Na takie zarzuty odpowiadamy tylko: "Jeżeli hitem stało się już
21 sekund naszej twórczości, to poczekajcie aż nagramy kiedyś cały utwór!"
(śmiech)
- Jak reagujecie na porównania z Wu Tang Clanem? Wiem, że pytają
pewnie o to wszyscy, ale z drugiej strony nie da się tego uniknąć:
podobnie jak oni tworzycie dość luźny kolektyw, zaczęliście od
amatorskiego tworzenia muzyki a obecnie macie dwie wytwórnie płytowe,
agencję publishingową, w niedługim czasie ruszy seria ubrań firmowanych
marką 'So Solid'…
- Porównania z Wu Tang Clan to dla nas duży komplement. Ci kolesie
pokazali jak można zadbać o swoje interesy w show-biznesie nie będąc
wykwalifikowanym ekonomistą czy prawnikiem, w dodatku cały czas budząc
respekt w swoim środowisku. Dokonali rzeczy niemożliwych, jak na ludzi 'z
ulicy'. Jeżeli to, co robi So Solid, może się równać z Wu Tangiem, to
możemy mieć prawdziwy powód do dumy.
- A czy sukces Wu Tangu we wszystkich wspomnianych dziedzinach zachęcił
was do rozkręcenia podobnego biznesu, czy plany o budowaniu imperium 'So
Solid' mieliście już na samym początku?
- Od początku wiedzieliśmy, że chcemy mieć własna kolekcję ubrań.
Ale zacznijmy od tego, że nie da nieraz przewidzieć, jak zareagują na
Ciebie ludzie. Kiedy widzisz pierwsze reakcje na to co robisz, poznajesz
pierwszych swoich fanów itd. wówczas zyskujesz tą podstawową pewność
siebie. Firma Wu Wear zajmuje się produkcją ubrań i analogicznie do niej
powstała nasza firma odzieżowa. Interesujące w tym wszystkim było
jeszcze ryzyko - związane bądź co bądź z przeniesieniem pomysłu
amerykańskiego na rynek angielski. Czy dzieciaki w Anglii będą to nosić?
Okazuje się, że szczęśliwie nie było z tym żadnych problemów.
- Brakuje jeszcze tylko ataku na duży ekran - co powiecie na So Solid -
The Movie?
- Rozmowy nad filmem o nas - lub przez nas - realizowanym już trwają, ale
nie ma w tej sprawie jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu.
- Waszym następnym po płycie "They Don't Know" będzie
mix-album zatytułowany… "Fuck It". Czy to jakaś
ciekawostka dla kolekcjonerów, czy normalnie wydawany w całej Europie krążek?
- Ma być dostępny w całej Europie już niedługo. Do tej pory wydała go
już Holandia i Francja. Z tego co wiem, jedynie Norwegia zapowiedziała,
że na norweskim rynku płyta nie ujrzy światła dziennego.
- I na koniec: czy gdybyś miał możliwość ponownego wybrania sposobu
na życie, czy ponownie zostałbyś MC ?
- To, co się robi w życiu jest uwarunkowane splotem wielu różnych
kwestii - przypadku, szczęścia, wpływu chwili, pomocy innych itd. Jeżeli
w życiu nie miałbym okazji zostać rapperem - to z moim doświadczeniem,
zainteresowaniami i sposobem bycia w innym zawodzie umarłbym chyba z głodu.
(śmiech)
Rozmawiał: Maciek Rychlicki