O nas
STRONA GŁÓWNA >>

Dzisiaj jest Sobota, 20 Kwiecień 2024 r. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

Wywiady

MANIC STREET PREACHERS - wywiad z Nicky'm Wirem, gitarzystą zespołu - wrzesień 2002. STRONA: 8

The Masses Against The Classes (nie zamieszczona na żadnej płycie, 2000)
James: Podczas gdy przez lata otaczające nas zespoły zaczęły robić się coraz bardziej refleksyjne i mdłe, my pozostaliśmy sobą - na zło dalej reagujemy agresją. Weźmy na przykład "The Holy Bible" - czasy nam nie sprzyjały i brzmieliśmy nieraz jak paralitycy. A teraz, kiedy moja matka była bardzo chora i wszystko wskazywało, że nagramy utwór najsmutniejszy z możliwych - powstało coś zupełnie innego. Utwór przepełniony żółcią, goryczą i złością. Nieraz smutek znajduje ujście właśnie w ten sposób.
Nicky: Stoczyliśmy prawdziwą batalię żeby ten utwór napisać, nagrać i wreszcie wydać. Na rynku nie chciała tego singla zobaczyć ani nasza wytwórnia, ani nawet manager. Powstawał w trudnych, szczególnie dla Jamesa momentach. Ale i tak jest to jeden z numerów, z których jestem najbardziej dumny. To prawie jak uaktualniona wersja "You Love Us" - udowadniamy, że przez te lata naprawdę niewiele się zmieniliśmy i nienawiść jest dla nas wciąż tak samo atrakcyjnym tematem jak miłość.
From Despair To Where (z płyty "Gold Against Soul" - 1999)
James: To był pierwszy singiel z drugiej płyty i słychać na nim naszą muzyczną ucieczkę od wszystkiego, co było grane w tamtych czasach. Poza tym nareszcie można zrozumieć, o czym śpiewam. Po "Generation Terrorists", gdzie brzmieliśmy jak rasowa punkowa kapela, słychać, że półtora roku koncertowania czegoś nas nauczyło. Wtedy staraliśmy się dać z siebie wszystko, wspiąć się na granice swoich możliwości tylko po to, żeby zostać zauważonym. Przy drugim albumie byliśmy już pewniejsi siebie. Nie chcieliśmy brzmieć już jak grający w klubie amatorski zespół studencki.
Nicky: Od kiedy udało nam się ustalić skład utworów na ten album, ponownie przekonaliśmy się do niektórych naszych piosenek. Tutaj jest na przykład świetny rozpoczynający wers: "I write it alone in my bed..(Piszę to leżąc sam w swoim łóżku)" oddający dokładnie to, co wtedy działo się w naszym życiu: brak ładu, depresję bez powodu, pustkę, poczucie przegrania.. Szczególnie Richey czuł, że mimo wszystkiego co osiągnęliśmy, nie udało nam się rozwiązać podstawowych problemów w życiu.
Door To The River (nie wydana na żadnej płycie)
James: Pracę nad tym numerem rozpoczęliśmy jeszcze przy sesji nagraniowej do "Know Your Enemy". Szybko jednak zorientowaliśmy się, że nie pasuje na ten album, bo jest zbyt... domowy. Trochę nas to irytowało, bo brzmi naprawdę fajnie, ma super słowa. Jeden z najlepszych jaki napisaliśmy od bardzo, bardzo dawna.
Nicky: Tytuł zaczerpnęliśmy z obrazu Williama De Kooniga, jednego z moich ulubionych malarzy. Utwór ten bardzo dosłownie opowiada o śmierci. Pisaliśmy go oglądając The God Channel, kanał poświęcony Bogu i prowadzony przez Gary'ego Buseya (amerykańskiego aktora, który niedawno oficjalnie się nawrócił). Ale to nie jest nic cynicznego. Nie opowiada o Bogu, nie wspomina o chrześcijaństwie, ale ma w sobie jakąć wyższą siłę. Przypomina trochę "Long and Winding Road".
Everything Must Go (z płyty Everything Must Go - 1996)
James: Najbardziej optymistyczne nagrania jakie kiedykolwiek słyszałem pochodziły z wytwórni Motown. Nawet w bardziej "ponurych" dla nich czasach chociażby "What's Going On" Marvina Gaye'a napawało mnie dziką radością życia, jaką później chciałem osiągnąć pisząc właśnie "Everything Must Go". Słowa podkreślały, że ponownie wracamy jako zespół pełen pomysłów i niezachwianej wiary w swoje ideały.
Nicky: Słowa bardzo pasujące do tamtej epoki. Taki dialog z fanami, nieraz tłumaczący pewne sprawy, nieraz je po prostu obwieszczający. Mam wrażenie, że wszyscy zrozumieli o co nam wtedy chodziło, mimo że dla niektórych już stawaliśmy się zespołem "zbyt komercyjnym". Najważniejszy fragment: "Escape from our history (uciec od swojej historii)". Słowa do piosenek na ten album pisały się jakby same z siebie: wszyscy odczuwaliśmy braki Richey'a, zostawił po sobie tyle materiału, tak wiele działo się wtedy w naszych głowach... W tym czasie po raz pierwszy zetknęliśmy się z "Wall Of Sound (ścianą dźwięków)" Phila Spectora i w studio, z pomocą Mike'a Hedgesa staraliśmy się odtworzyć ten efekt.
Faster (z płyty The Holy Bible - 1999)
James: To jedna z tych piosenek, której powstanie było dla mnie prawdziwym koszmarem. Pisałem ją chyba ze 22 razy dopóki trafiłem na odpowiednią melodię. To było w czasie gdy wróciłem do domu swoich rodziców i przeglądając stosy magazynów i nagrań, które kiedyś tak kolekcjonowałem, zorientowałem się, że zupełnie przestałem zauważać sprawy, które w młodości miały dla mnie ogromną wartość. To nie przez przypadek tak długo nie mogłem napisać tego kawałka. Jest po prostu bardzo schizofreniczny. Po 20 próbach doszedłem do wniosku, że powinienem możliwie go uprościć. Wystarczy że same słowa były już nieźle zagmatwane.
Nicky: Jedyny utwór z albumu "Holy Bible", który napisaliśmy wspólnie z Richey'em.

Dodatkowe informacje: www.manics.co.uk

<< Poprzednia strona | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | Następna strona >>
Muzyka polska
CO NOWEGO?
STARE, NOWE I NAJNOWSZE
SHOW MUST GO ON!
NA POWAŻNIE
NAJ...LINKI
Muzyka zagraniczna
CO NOWEGO?
STARE, NOWE I NAJNOWSZE
SHOW MUST GO ON!
NA POWAŻNIE
NAJ...LINKI
Muzyczny deser
MUZYKA Z GŁOŚNIKA...
EKRANIZACJA
LISTY PRZEBOJÓW
CHWILA WYTCHNIENIA
NO TO GRAJ
TROCHĘ SOFTU
NA FALI
UJAWNIJ SIĘ
WYWIADY
SZAŁ CIAŁ
PIGUŁKA
Muzyczny odlot
WYDARZENIA KULTURALNE
MODERN ROCK REV.
Listy przebojów
BILLBOARD SINGLES (18.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

EUROCHART SINGLES (21.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

UKCHART SINGLES (21.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

Subskrypcja
ZAREJESTRUJ SIE (NOWY FORMULARZ)
Muzyczne szukanie
 
 
 

Tysiące tanich przedmiotów!
Tysiące tanich przedmiotów!

W górę

DNC | REKLAMA | POCZTA | POMOC | ZUIOP

Wszelkie prawa zastrzeżone - DNC WebDesign 2000 - 2024